Nie każdy mężczyzna ma w sobie żyłkę majsterkowicza, lecz podstawowe naprawy powinien umieć wykonać. Trudno jest przecież wzywać fachowca do tak prozaicznych prac, jak wbicie gwoździa w ścianę czy wymiana uszkodzonego kontaktu. Jednakże nawet takie pozornie proste czynności mogą szybko urosnąć do rangi problemu, jeśli nie będziemy mieli w domu odpowiednich narzędzi. Takie jak np. młotek, kombinerki i komplet śrubokrętów są po prostu niezbędne, lecz to nie wszystko, co pan domu powinien posiadać w swojej skrzynce narzędziowej czy domowym warsztacie.

Warsztat domowy – przydatny nie tylko dla majsterkowiczów

Majsterkowanie to męskie hobby, które nigdy się nie starzeje, zawsze jest w modzie i kiedy dysponujemy wolnym czasem, zdecydowanie warto się tym zainteresować. Własnoręczne wykonywanie wieku prac, nazywane z angielskiego DIY, czyli Do It Yourself, zrób to sam, niesie ze sobą wiele niepodważalnych zalet. Najważniejsze, które przede wszystkim trzeba podkreślić, to:

Duże oszczędności finansowe

Powiedzmy sobie szczerze, że ceny nawet podstawowych usług nieustannie rosną, do czego dodatkowo przyczyniła się pandemia. Zaczyna również brakować fachowców różnych specjalizacji, dlatego lepiej zakasać rękawy i samemu zabrać się do roboty. Podstawowe informacje, co i jak należy zrobić, bez trudu znajdziemy w sieci, także na tej stronie czy innych portalach z poradami na ten temat.

Zawsze możemy też zapytać np. starsze pokolenie rodziny, bo nasi ojcowie czy dziadkowie mają zazwyczaj dosyć duże pojęcie o majsterkowaniu. Sami wymienimy nie tylko zepsute gniazdko, położymy także płytki w łazience i nowe panele na podłodze, wzbudzając tym podziw oraz szacunek rodziny i znajomych.

Możliwość stworzenia czegoś oryginalnego

Jeśli się głęboko zastanowimy, to z pewnością dojdziemy do wniosku, że cały czas kupujemy nowe rzeczy do domu, zamiast próbować je zmodernizować lub naprawić w przypadku uszkodzenia. Dotyczy to przede wszystkim wyposażenia takiego jak meble oraz elementów wykończeniowych. Po co od razu wyrzucać krzesło czy fotel z wytartym obiciem i drewnianymi częściami, jeśli można je samodzielnie wymienić i pomalować.

Takie umiejętności także jesteśmy w stanie opanować i w pewnym momencie okaże się, że naszą pasją stało się odnawianie zabytkowych mebli. Takie hobby może się również stać źródłem wysokich dochodów, jeśli oczywiście będziemy się do tego należycie przykładać. Zyskają na tym i wnętrza naszego domu lub mieszkania, staną się oryginalne i niepowtarzalne, a nie sztampowe, jak z katalogu.

Warsztat domowy – od czego zacząć jego urządzanie

Urządzenie domowego warsztatu jest prostsze, niż początkowo może się nam wydawać. Pierwszą kwestią, jaką trzeba poruszyć, jest ilość miejsca, jakie jesteśmy w stanie przeznaczyć na nasz kącik majsterkowicza. Nie da się ukryć, że nie każda przyszła „złota rączka” mieszka w domu jednorodzinnym i dysponuje odrębnym pomieszczeniem na ten cel. Wiele osób musi ograniczyć się do niewielkiego mieszkania w bloku, lecz ten problem także uda się rozwiązać. Wystarczy przecież tylko kawałek wolnego stołu i skrzynka wypełniona odpowiednio dobranymi narzędziami i już możemy zacząć rozwijać naszą pasję.

Warsztat domowy — jak dobrać do niego wyposażenie

Zakładamy jednak, że dysponujemy właściwą ilością wolnej przestrzeni na domowy warsztat i rodzina wyraziła zgodę na jego urządzenie. Z wyposażenia stałego, bo o niezbędnych narzędziach napiszę w dalszej części wpisu, bezwzględnie musi się w nim znaleźć:

Stół warsztatowy

Niekoniecznie od razu model profesjonalny, w większości przypadków sprawdzi się wersja składana, którą można przenieść w razie potrzeby. Najważniejsza jest jego funkcjonalność, w tym i właściwe wymiary. Długość i szerokość stołu powinniśmy dopasować do pomieszczenia, lecz ten drugi wymiar powinien wynosić co najmniej 60 cm, równie ważna jest wysokość, a dostępne rozmiary to 80, 90 lub 120 cm.

Jeśli chodzi o materiał, to do wyboru są przeważnie stoły metalowe, drewniane spotykamy coraz rzadziej, zresztą odpowiednio zabezpieczony przed korozją metal gwarantuje długą, bezawaryjną eksploatację takiego stołu. Całości dopełni solidne krzesło o regulowanej wysokości i już możemy zabrać się do pracy.

Regał warsztatowy

Skoro mamy osobne pomieszczenie do realizacji swojego hobby, to kolejnym elementem wyposażenia, który musi się w nim znaleźć, jest pojemny regał warsztatowy. Będziemy na nim przechowywać wszystkie potrzebne materiały i sporą część narzędzi, dlatego musi charakteryzować się dużym udźwigiem, najlepiej do 100 kg na półkę, mieć tych półek co najmniej 4 – 5 i wzmacnianą metalową ramę.

Tablica narzędziowa

Odrębne pomieszczenie na domowy warsztat ma jeszcze jedną niepodważalną zaletę, nie musimy przechowywać swoich narzędzi w skrzynce, chociaż i tak warto taką mieć. Możemy do ich przechowywania wykorzystać następny element wyposażenia, tablicę narzędziową. Nazywa się ją inaczej nadstawką narzędziową i mocuje tuż nad stołem warsztatowym, aby łatwo można było do niej sięgnąć.

Tablicę narzędziową najlepiej jest zrobić samodzielnie z przyciętej na żądany wymiar płyty drewnianej np. ze sklejki, w którą łatwo wkręcić haki czy inne uchwyty przytrzymujące narzędzia. Drewno warto polakierować lub w inny sposób zabezpieczyć przed wilgocią. Uchwyty montujemy według opracowanego wcześniej schematu, dokładnie planując ich rozstaw, tak, aby łatwo było sięgnąć po młotek czy śrubokręt. Przydadzą się także zamykane pojemniki na śruby czy gwoździe, w sprzedaży są praktyczne organizery ułatwiające utrzymanie porządku, a samą tablicę warto oświetlić np. diodami LED.

Warsztat domowy – narzędzia, które obowiązkowo trzeba mieć

Miejsce na warsztat mamy już urządzone, czeka również odpowiedniej wielkości skrzynka narzędziowa, jeśli nie dysponujemy odrębnym pomieszczeniem, nadszedł więc czas na skompletowanie niezbędnych narzędzi. Nie musimy od razu kupować wszystkiego, co wpadnie nam w oko, zastanówmy się przedtem, co tak naprawdę będzie nam potrzebne, a każdy majsterkowicz powinien posiadać takie narzędzia, jak:

• wiertarko – wkrętarkę elektryczną, urządzenie typu „2 w 1”, łączące funkcję wiertarki i wkrętarki, dzięki czemu nie tylko wywiercimy otwór w ścianie czy innym materiale, ale i wygodnie wkręcimy śrubę bez potrzeby użycia śrubokręta. Wiertarka powinna mieć funkcję wiercenia udarowego i komplet końcówek do wkręcania, kupmy również zestaw solidnych wierteł o różnych wielkościach. Oczywiście możemy kupić oba narzędzia osobno, należy jednak wcześniej zadać sobie pytanie, czy pierwsze rozwiązanie nie jest lepsze;
• narzędzie wielofunkcyjne z wymiennymi końcówkami roboczymi, pozwalające szybko wykonać takie prace jak szlifowanie, wycinanie, usuwanie starych powłok malarskich, cięcie różnych materiałów, w tym ceramiki, drewna i metalu, Zarówno narzędzie wielofunkcyjne, jak i wymieniona wyżej wiertarko – wkrętarka powinny mieć praktyczne zasilanie akumulatorowe;
• lutownica elektryczna, niekoniecznie od razu cała stacja lutownicza, lecz niewielkie, poręczne urządzenie ułatwi nam zlutowanie np. końcówek zerwanych przewodów. Najlepiej sprawdza się niewielka lutownica pistoletowa z diodą LED dobrze oświetlającą pole robocze;
• imadło, model na stałe zamocowany do stołu warsztatowego lub mniejszy, który w razie potrzeby zamocujemy w innym miejscu, przydadzą się także ściski stolarskie przytrzymujące klejone ze sobą elementy;
• młotek, a najlepiej dwa, jeden cięższy, drugi lżejszy i mniejszy, do bardziej precyzyjnych prac. Do wyboru mamy wiele rodzajów młotków, najczęściej używane ślusarskie, służące tylko do wbijania gwoździ, młotki murarskie, którymi dodatkowo skujemy stare cegły czy płytki w łazience oraz młotki stolarskie, uniwersalne, którymi z łatwością wbijemy nowe gwoździe i usuniemy stare. Warto także kupić młotek gumowy, wręcz niezbędny przy różnych pracach wykończeniowych np. do „dobijania” łączonych ze sobą paneli, płytek lub bloczków betonowych podczas murowania;
• kombinerki, niezwykle przydatne i uniwersalne narzędzie, dzięki któremu „wyrwiemy” ze ściany stare gwoździe, usuniemy fragment izolacji z kabli czy przytniemy je na wymiar. Pamiętajmy, aby kupić kombinerki z rączkami pokrytymi gumą chroniącymi przed ślizganiem się rąk i możliwością porażenia prądem;
• dwie piły, jedną do cięcia drewna, a drugą, z wymiennymi brzeszczotami, do cięcia metalu;
• komplet śrubokrętów, kilka sztuk z dwoma końcówkami, płaską i krzyżakową do różnych rodzajów śrub. Same śrubokręty powinny być w kilku wielościach, z solidnymi, antypoślizgowymi uchwytami, tak, jak przy kombinerkach, chroniącymi przed porażeniem prądem;
• klucz szwedzki albo francuski, a najlepiej oba, bez których nie wykonamy żadnych prac hydraulicznych, nie zamontujemy nowej baterii lub nie odkręcimy starej w celu wymiany cieknących uszczelek;
• klucze nasadowe z różnymi, wymiennymi końcówkami, przydatne nie tylko w domu, ale i do ewentualnych napraw samochodu;
• poziomnica, a najlepiej dwie, jedna krótsza do 50 cm długości, druga do 1 m długości, przydatne nie tylko przy kładzeniu glazury, ale i przy ustawianiu pralki lub lodówki, które również należy odpowiednio wypoziomować;
• składana miarka, której przeznaczenia nie trzeba nikomu tłumaczyć;
• nóż z wymiennymi ostrzami, taki, jak do cięcia tapet oraz z 2 – 3 szpachelki różnej wielkości, o uniwersalnym zastosowaniu, do zdzierania starej farby czy szpachlowania gładzią niewielkich powierzchni;
• papier ścierny o różnej gradacji i ołówek stolarski;
• zestaw klejów, do drewna, tworzywa sztucznego, ceramiki i metalu. Lepiej mieć kilka osobnych niż jeden uniwersalny, ponieważ ta uniwersalność zastosowania często bywa dyskusyjna.

To oczywiście tylko przykładowy zestaw tego, co powinno się moim zdaniem znaleźć w domowym warsztacie i skrzynce narzędziowej. Każdy musi skomponować swój własny zestaw, zgodnie z potrzebami, dostępnością wolnego miejsca na jego przechowywanie i swoimi możliwościami finansowymi. Te kilka podstawowych narzędzi może znacznie ułatwić życie, nawet kiedy nie nauczymy się ich używać, to może ich potrzebować np. sąsiad, którego wezwiemy na pomoc w przypadku jakiejkolwiek domowej awarii.

Piotr Płucienniczak

49 lat, copywriter, który w miarę bezproblemowo przeszedł w życiu niejeden remont. Mimo że wiele prac budowlanych leży poza moim zasięgiem, to lubię zdobywać nową wiedzę z tej pasjonującej dziedziny i dzielić się nią z innymi. Mam nadzieję, że to, o czym piszę, okaże się przydatne i pozwoli pomóc w budowie domu Waszych marzeń, a wszelkie remonty nie będą Wam już straszne.